CKM-Chujowy Konwent Mangowy

Obiecałam Matsu że będzie mogła zobaczyć moje zdjęcie z "cenzurą" więc zamieszczam XD
11.11.10r. w trzech koronach podczas rocznicy z Lily

No więc po piersze :
Chciałabym baaardzo podziękować Lily za ten, spędzony wspólnie rok
Tylko rok a za razem aż rok
Tylko bo mam wrażenie że znam ją wieki
Aż bo z wieloma roku nie wytrzymałam będąc tak szczęśliwa zarazem
Pamętam jak parę tygodni po naszym pierwszym spotkaniu Lily powiedziała,
że pewnie nawet pół roku z nią nie wytrzymamy .....
Cieszę się bardzo, że jej zdolność przewidywania przyszłości okazała się chujowa
Pamiętam też jak ją spotkałam w ogóle po raz pierwszy na sks-ie w ZSO1
Była tak dobra w siatkę że bałam się jej że pewnie ze mnie brechta po kątach
W ogóle się jej bałam
Na szczęści później nadszedł koncert DIO~Distraugh Overlord~ w Poznaniu ,
gdzie przemogłam mój strach i zagadałam ją
Kiedy myślę, że mogłam tego nie zrobić i że mogłam jej nigdy nie poznać to robi mi się przykro
Tak więc

Dziękuję Kochanie

Po drugie przydało by się coś o CKM-ie napisać:
hmmmmm nie wiem nawet o czym pisać
Samurai no Hi, czy raczej jak wymyśliliśmy Samuraj no Ssij
Jak sama(nasza oczywiście) nazwa wskazuje ssał
Od niedzieli zastanawiam się - czy było coś na tym konwencie z czym mam dobre wspomnienia??
Odpowiedź brzmi NIE
Tzn. wspomnienia dobre są ale nie od strony konwentowej
Jak pewnie każdy się domyśla jedynym plusem byli konwentowicze
A wielkim plusem możliwość spędzenia czasu z Dajem, Sandey, Ari, Ksero, Hatsu, Oto, C.Cat, Agi, Asti i Kozą
oraz chlanie z nimi za budynkiem "sierocińca" (czyli bursy w której spaliśmy, oddalonej o 25min. drogi z buta z conplace) i w kiblu - serio czułam się jak w gimnazjum
Jedyną atrakcją na jaką poszłam były warszaty zrobione przez Hatsu
Były świetnie zrobione i aż się miło patrzyło jak się napracował
Szkoda tylko że na ostatnią godzinę zostałam tylko ja bo raczej Hatsu nie pracował tyle żeby mogła skorzystać jedna osoba

Konwent był NAPRAWDĘ CHUJOWY do tego stopnia że nie chce mi się nawet o nim pisać :/
Na podsumowanie pięknego weekendu konwentowego z conplace'u mnie i Ksero pogoniły psy . Zajebiście, nie??

A w ogóle ja i Ksero dostałyśmy nowe nicki od jakichś dziewic z pociągu
Siedziałam z Kseroksem w pociągu i wchodzi grupa mangowców
I nagle słyszymy " Ej, dziewczyny" - gadałysmy wtedy między sobą więc olałyśmy to poza tym myślałam że ona do swoich tam mówiła
Chwila przerwy i powtórka - znowu olałyśmy
I nagle słyszymy "Ej, manga i anime czy ten pociąg to Szczecina jedzie??"
Powiedziałyśmy że tak i w brecht "No to co Ksero?? Ktora z nas to Manga a która Anime??"
Tak więc moim drugim nickiem została Manga a Ksero jest Anime


AVE