Wesołe zdjęcie ... totalne przeciwieństwo mojego nastroju ..... Na nim - Ari, Sandey i Sora , kameraman - Hachi
Ostatnimi dniami nic nei robię tylko wyję w poduchę nocami a dniami udaję że wszystko jest okey i wychodze z dziewczynami ....
Chociaż czy serio udaję?? Sądzę że one widzą i rozumieją... Dobrze jest mieć przyjaciół - zrozumieją bez słów i pomogą stanąć na nogi... Chociaż to raczej skończy się z nieco gorszym skutkiem .... W tym tempie skończę na śląskiej u p.
We wtorek pod naciskiem ze strony Sandey (której dziękuję za to bardzo) wyszłam z Sorą, Ari i Sandey do GLX na zakupy kupiłam sobie kapelusik a w sixie kupiłysmy komplecik 4pierścionków (bardzo, bardzo kiczowatych) i każda wzięła po jednym... wiem że jest to nieco głupie ale poczułam się kochana XD Później Ari z Sandey pojechały na incepcję a Sora zabrała mnie do Kame na zadupie do jakiegoś Stobna Małego (jeśli nie było tam żadnej dalszej tabliczki)... gdzie...... byłam przez parę godzin indoktrynowana przy pomocy dvd z hide .... eh, eh największą tragedią było to, że mi się to nawet podobało =.=" cholera gorzej być nie mogło -.-"
Wczoraj wyskoczylismy do olympica z Ari, Sandey, Agi, Elzejem, Strusiem , C.Cat i Azu .... w sumie atmosfera była jakaś taka hmmmm grobowa .... prawdopobodnie przeze mnie :(
Pod wieczór na karaoke wpadła C.Cat i siedziała do 23 u mnie :> cholernie się zagadałysmy ..... to ile nas łaczy po tak wielu latach jest wręcz przerażające ale zarazem sprawia że czuję się szczęściwa - zupełnie jakby nic się nei stało..... Tyle lat minęło, tak bardzo się zmieniłysmy a okazało się że przez te lata wszystkie rozwijałyśmy się w tym samym kierunku XD to jakby było przeznaczenie
Za te ostatnie dni serdecznie dziękuję na pierwszym miejscu Sandey, Sorze i Ari bo gdyby nie ich wparcie to pewnie wróciłabym do starego, złego nawyku!! Dziękuję również Lily, Agi i C.Cat za sobotę i dzień wczorajszy XD
1 wrzesnia - rocznica z Eru .... szkoda że już ani Many ani Shery nie będzie .....
Chociaż ostatnio coraz częściej myślę o tej pierwszej .... I chciałabym aby sen Sandey się spełnił
5 września - rocznica z Ari - już nie mogę się doczekać kiedy minie rok z naszym Słońcem - trzeba będzie to dobrze uczcić :> mam nadzieję że dzieci (chyba wiadomo o kogo chodzi) się pogodzą i będziemy spędzać ją razem :)
Idę się myć i spadam do Sory XD