Kolejny rok minął...
i to w zastraszającym tempie,
tak samo Święta i 2 tygodnie spędzone w Norwegii,
które udały się przewspaniale :)
Sylwester w Gnatowicach u Anity,
bez porównania z zeszłorocznym, z fajną ekipą.
Więcej cierpliwości, szczęścia, osiągnięcia wymarzonych celów,
ustabilizowania, pieniędzy oraz przyjemności na ten nadchodzący rok.
Reszta jak na razie jest, więc nie ma powodów do niezadowolonia :)
Happy New Year!