Przepraszam, że jakoś rzadko tu zaglądam i nie komentuję tego co u was ale jakoś brak mi weny. Dziś dzień byłby całkowicie udany gdyby nie porcja płatów z indyka którą wcisnął we mnie tato ;/ Nie mogę się doczekać już lata, morza i wgl <3 Mam już chyba jakaś manię bo pół dnia siedzę na allegro i szukam ciuchów.
bilans:
wasa z powidłami, kalafior z bułką tartą, banan,
smażony indyk z kaszą, jogurt z płatkami i bananem.
a6w
przysiady
unoszenia
nożyce
nieliczone niestety.