dobre wozonko bylo w mily towarzystwie :)
juz w uk
wyjazd do polski na plus. troche za malo czasu na wszystko i wszystkich, przepraszam tych z ktorymi sie nie widzialem i albo spedzilem za malo czasu.
wielki plus za ludzi na fescie, inaczej bym tam umarl!
w bielsku bylo spoko rodzina, przyjaciele, oraz poznane nowe twarze.
pogoda dopisala, na rolkach malo pojezdzilem, ale w koncu ruszylem dupe na street! yeah,
posypaly sie i dobre sztuczki i ladna gleba nawet zostala nakrecona, wiec wyjazd ok!
szkoda ze lokiec nie jest sprawny w 100% ale nie zawsze ma sie wszystko co sie chce :(
teraz przygotowanie na down to nothing i bane w coventry, trzeba sie pobawic i odstresowac chwile!