Nasza babuleńka jakiś czas temu przeszła operację wycięcia wielkiego tłuszczaka.Czuje się już prawie dobrze...prawie bo niestety nikt nie chce jej podarować ciepłego kącika i miłości. Już postawiony został na niej wyrok- ZA STARA ! Po co komu taki pies? Cóż ta biedna psina może poradzić że czas odcisnął na niej piętno ? czym ta istota zawiniła, że ma już tyle lat....nigdy tego nie ogarnę.
Ami nie wymaga wiele, dużo odpoczywa mając na oku swojego opiekuna, lubi być głaskana i jak chyba każdy KOCHANA ! Ten slodki zezolek wciąż czeka...a nóż...a może...cud?