photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MAJA 2014

Fredyclan ! :)

moja druga najkochańsza osoba na świecie - Fredyclan Garcia Batista :)

tak, wiem, nic Wam to nie mówi, ale w środowisku salsowym jest bardzo znany jako jeden z najlepszych tancerzy (nie tylko salsy, ale wszystkich Orishas i reggeatonu) i muzyk (chyba każdy salsero zna 'Yo vengo de Cuba")

i szczerze - zdecydowałam się na FC, by go zobaczyć :) 

 

no więc opisujemy dalej :D

piątek: 

na początku poszłyśmy z M. na ladies styling do Solangel. po zajęciach usiadłam się napić, a ona do mnie uśmiech i posłała mi buziaka, hahaha. potem foto z nią i biegłyśmy na Salsa Suelta z Fredym. stałyśmy zaraz za nim, przed podestem i tylko do siebie zacieszałyśmy i "ja nie wierzę, ze to on!" haha xD w połowie zajęć odpadłyśmy i poszłyśmy usiąść i przyglądałyśmy się mu xD potem nagralyśmy filmik i podeszłyśmy do niego. ja powiedziałam, że jesteśmy fankami i lubimy jego muzykę i cieszymy się, że dojechał. na co on, że też się cieszy, że jesteśmy :) potem zrobiłyśmy zdjęcia i ja spytałam czy mogę go przytulić (nie mogłam się powstrzymać :D). on, że oczywiście i przytulił mnie mocno na misia. serio, dawno nikt mnie tak nie przytulał mocno i długo :) pożegnałyśmy się i pobiegłyśmy na reggaeton, który już się zaczął. ale po 10 min stwierdziłyśmy, że nie mamy siły, jesteśmy głodne i poszłyśmy do  KFC :P potem stwierdziłyśmy, ze idziemy popatrzeć co to jest VUDU. nagrałyśmy filmik i zdj z Yaimą (druga tancerka w FClan). a potem znowu poszłyśmy na Guaganco z Teresą. i potem do domu, ogarnac się na imprezę.

wrzuciłam to zdj z Fredym na insta i napisałam, że wiem już, jak to jest spotkać swojego idola, bo on na pewno jest jednym z nich. jak weszłam parę h później to patrzę, że polajkował xD no i pojechalismy na imprezę. wtedy miał być koncert FClan. więc na chwilę w ogóle nie wpuszczali do klubu, bo zespół miał próbę. w końcu wchodzimy i nawet nie zauważyłam, że oni wychodza z tej próby. i nagle czuję, że ktoś mnie ciągnie za wlosy :o odwracam się z myślą "WHAT THE FUCK komu przyjebać??", patrzę a to Fredy i do mnie zaciesz i posłał mi buziaka, hahaha. w takim szoku poszłam do stolika. miejscówka na "balkonie" wszystko ładnie widać na parkiet :D trochę potańczyłam i o 23:30 miał zacząć się koncert. no to stanęłam sobie pod samą sceną w 1 rzędzie. oczywiście sie spóźnili, więc stałam tam z pół godziny, ale się opłacało :D wyszli na scenę i Fredy poprosił o minutę ciszy, bo zmarł Jose Formell (założyciel jeden ze znanych kapel kubańskich). w końcu zaczął się koncert. wooo co to było ! :D Andres szalał na scenie. kilka razy podszedł do mnie. przykucnął, popatrzył mi w oczy i śpiewał (UMARŁAM!). potem zrobił to jeszcze raz jak nagrywałam (filmik). potem podszedł z odkręconą butelką wody, stanął, popatrzył na mnie i juz się bałam, że mnie obleje hahaha. ale na szczęście nie. potem lekko nas oblał. pod koniec koncertu zabrali na scenę wszystkich tancerzy z Kuby i przeszli na podest. z 1 rzędu nagle znalazłam sie w ostatnim ;_; ale jak to ja, dopchnęłam sie do przodu XD złapałam kontakt wzrokowy z Reynaldem, on sie uśmiechnął i do mnie oczko haha. potem po koncercie poszłam do toalety. po drodze minęłam się z Reynaldem i ten znów do mnie uśmiech. wychodze po 5min, patrzę a on stoi pod tym wc oparty o ścianę. idę, a ten mnie woła "Wait!". podchodze do niego, a on jak się nazywam, czy mieszkam w Bielsku itd. potem powiedział "kiss!" pokazał na usta i nim się zorientowałam, to mnie pocałował (buziak) w usta :O podał mi rękę, przedstawił się, przytulił i poszedł. WTF. pomyślałam, że juz mnie tego wieczoru nic nie zdziwi. no jasne, że się myliłam! pod koniec imprezy Monia poszła i poprosiła Frediego do tańca. i jak wróciła, to mówi mi, zebym też go poprosiła, bo zajebiście. ja do niej, że ja chyba powaliło, gdzie ja, przecież się skompromituję, wszyscy patrzą itd. ale ona dalej, żebym szła, bo będę żałować, jedyna taka okazja itd. no to stwierdziłam, że w sumie czemu nie i zeszłam na dół. wtedy zobaczyłam, że znajomi stoją obok niego i mnie sparaliżowało. myślę sobie, nie ma uja, nie idę xD ta do mnie macha, ze mam iść. w końcu pomyślałam "Jeb"ać to" (czyli tak, jak podejmuję 99% życiowych decyzji) i podeszłam. on się uśmiechnął, przytulił mnie i spytał jak się czuję. odpowiedziałam, że wszystko ok i czy zatańczymy. on, że jasne, odłożył drinka i poszedł. jak sie z nim zajeee tańczy *_* fajne jest to, że nie robi popisówek i nie wiadomo jakich solówek, tylko, jak już się prosiło w piosence o solówkę, to mnie puszczał i tak klatą do mnie, reggaeton, to ja to samo :D cały czas się uśmiechał i śpiewał (on zna chyba testy wszystkich piosenek salsowych i reggeatonowych). skończyła się piosenka, to mnie znów przytulił i mówi, żebym poczekała tam 2 min on zaraz przyjdzie. chciałam stanąć gdzieś z boku, ale wtedy podszedł do mnie Andres i poprosił do tańca (PADŁAM NA ZAWAŁ). zatańczyłam z nim, a ten mnie podnosił i wgl haha XD podziękował, przytulił mnie i wrócił Fredy. Wręczył mi ich płyte !! edycja limitowana, której nie można dostać nigdzie, a juz na pewno nie w PL. mówi, że to dla mnie a ja na niego patrzę i: OMG SERIOUSLY?! on, ze tak i mu się rzuciłam na szyję hahaha. wyściskał mnie i mówi, że dziękuje mi za wsparcie i za to, ze go doceniam i że przyszłam na jego koncert i: "remember that you have a new friend, I am your friend" <3 dostałam z milion buziaków w policzek od niego hehe. wróciłam do stolika taka zacieszona XD

 

sobota: 

zajęcia od rana, wieczorem impreza. miały być pokazy i Noche de Rumba. wyczaiłam gdzie stoją Fredy i Andres. biegnę po M. i mówię, żebyśmy ich poprosiły, póki stoją, bo potem ich nie znajdziemy xD podeszlyśmy do nich i Andres jak mnie zobaczył to taki uśmiech i heeeej! i przytulił mnie i buziak w policzek, potem Fredy to samo. powiedzieli, żebyśmy przyszły później, bo teraz bd grac na bębnach. później znalazłam Andresa i z nim zatańczyłam. pod koneic imprezy chciałam jeszcze z Fredym. zeszłam na dół, stanęłam pod schodami. a tam juz cała kolejka dziewczyn na niego czekała haha. akurat tańczył. myślę, że trudno, poczekam. ale zobaczył mnie i się uśmiechnął. jak skończył tańczyć to od razu podszedl i wyciągnął rękę do mnie. te laski mnie tam chcialy zajebać hahaha. potem znów mnie wyprzytulał i wgl :D 

 

niedziela:

ostatni dzień festiwalu :( minęłam na schodacg Solangel i mi buziaki posłała haha. potem czekałyśmy z M. na reggaeton z Solangel i Fredym. przyszła Solangel, podeszła do mnie, przytwitała się i chwilę pogadałyśmy. wszyscy w okół znow na mnie sie gapili haha. po zajęciach jeszcze podeszłyśmy zrobić sobie zdj z Solangel i Fredym razem. podeszłam i Fredy do mnie: Hola mis amiga! aww. potem miało być zdj grupowe wszystkich, animacje itd. czekałam na znajomych. podszedł do mnie Andres, przywitał się, podniósł mnie i dał buziaka. laski mi wzrokiem noże wbijały w plecy hahaha. potem impreza wieczorem, ale już mało osób było. na koneic jeszcze raz zatańczyłam z Fredym. potem już jechaliśmy, to poszłam się pożegnać. zatrzymałam go bo akurat szedł tańczyć. powiedziałam, ze już jadę, to mnie przytulił, jeszcze raz podziekował, że przyszłam i powiedział, żebyśmy utrzymywali kontakt na facebooku i żebym do niego pisała kiedy chcę. potem podeszłam do Solangel i też mnie wyprzytulała i powiedziała to samo, zeby pisała do niej na fejsie. Andresa niestety nie znalazłam :( 

 

 

kocham ich straaaaasznie i już straaaaanie za nimi tęsknie! <3

nie wiedziałam, że w 3 dni można sie do kogoś tak przywiązać...

 

FClan - Corazon. <3

 

Komentarze

tyktyks Jedno wielkie wow!
Mieć taka pasje i czerpać z niej tyle cholernej radości, zazdroszczę ;)
09/05/2014 17:57:38
xflywithmex aww dzięki :) wiesz, ta pasja uratowała mi życie, a ten człowiek (razem z moją kochaną Solangel) jest dla mnie wielką inspiracją. nawet nie jestem w stanie wyrazić, jak wiele znaczy dla mnie ich każdy uśmiech w moją stronę i ta pozytywna energia która od nich bije :)
09/05/2014 20:00:37