photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 MARCA 2014

te perdiste mi amor

oddałam Ci moją skórę, poruszyłam się w Twoim pragnieniu. tylko chciałam być tamtą kobietą. zawsze o Ciebie dbałam. nigdy nie byłam Ci niewierna i kochałam Cię, przysięgam Ci, jak nikogo. chcę wiedzieć, tylko pozwól mi wiedzieć, jak mogłeś pozwolić mi odejść? chcę wiedzieć, dowiem się, jak zabrałeś moją miłość, po tym wszystkim co stworzyliśmy. proszę, niech ktoś wytłumaczy. straciłeś moją miłość i ja, ja nadal Cię kochałam. straciłeś moją miłość, nie wiesz, zostawiłeś moje łóżko płaczące. każde z nas straciło, to, co wielu nie osiągnęło nawet marząc. wyszedłeś szukać, nie smakowały tak samo, te pocałunki, które Ci oddawałam. nie mogłeś spotkać szczęścia. tego, którego tak pragnęłeś. straciłeś moją miłość, oh nie, nigdy nie dowiedziałeś się kiedy. straciłeś moją miłość. i dzisiaj...dzisiaj możemy znaleźć na to sposób. nie wiem co nam się stało...dlaczego nie spróbowaliśmy...na nowo...


 

+ nie mam żadnych nowych zdjęć, więc wygrzebałam jakieś stare.

++ tekst: Prince Royce ft. Thalia - Te Perdiste Mi Amor. bachata <3

 

wczoraj był jeden z fajniejszych dni. najpierw rueda na rynku w BB, później zajęcia, a na koniec jeszcze poćwiczyliśmy na salce w Mazankach, bo nam było za mało. i...nie spodziewałam się, że między nami, może być jeszcze tak...normalnie? że możemy usiąść razem ze wspólnymi znajimymi i porozmawiać. że możemy się do siebie uśmiechać i zażartować. poczułam się trochę jak kiedyś. nagle, idąc obok poczułam cholerną ochotę wsunąć swoją dłoń w Jego i sleść nasze palce. i nie mogłam tego zrobić.  to wszystko sprawiło, że nagle wróciły wszystkie piękne wspomnienia, które przez ostatnie 9 miesięcy staralam się ukryć w najdalszych zakamarkach pamięci. kilka prostych, nic nieznaczących gestów sprawiło, że wróciły, wraz z wszystkimi uczuciami, których wydawało mi się, udało mi się już pozbyć. zabawne, kiedy wydaje Ci się, że już jest dobrze, że już sobie z tym poradziłaś, nagle okazuje się, że przez cały ten czas oszukiwałaś samą siebie. i może jedyna okazja, żeby cokolwiek zmienić, już dawno minęła. 

sama już nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. mam cholerny mętlik w głowie. miotam się po domu i sama nie wiem, co ze sobą zrobić. najchętniej nie wychodziłabym spod kołdry. miałam dziś zrobić glosariusz i nauczyć się na wtorkowy kolos z goji, ale...nie mam siły. 

 

+ lepiej nie puszczać przy mnie Passager - Let her go. Wybucham płaczem po pierwszych dźwiękach. Sprawdzone, aż za dobrze.

 

Bracia - Po drugiej stronie chmur. mp3

Komentarze

floh a może właśnie trzeba było mu tą łapkę tam wsadzić? :c
30/03/2014 21:57:39
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 11
xflywithmex to by było bez sensu. bo co? najpierw mówię mu, że nic już dla mnie nie znaczy, (o tak, kłamię zawodowo) a potem nagle łapię go za rękę?
30/03/2014 22:32:15
floh jakbym ja swojego nie złapała za rękę, to by do tej pory tego nie zrobił :D
jesli serio kłamiesz, to on wie, że to własnie robisz. on cie sam o to zapytał czy jak? sytuacji nie znam, ale mam wrazenie, że nie miałby nic przeciwko. a nawet jeśli coś by się zadziało, to taki gest byłby idealnym pretekstem do wylania z siebie wszystkiego, co w was siedzi. wreszcie wszystko stałoby się jasne.
aha, i tak ode mnie: ja osobisci enie żałuję rzeczy, które zrobiłam, tylko tych, których nie zrobiłam.
30/03/2014 22:45:34
xflywithmex nie do końca, spytał czy go nienawidzę. nie wie, że kłamałam, bo niby skąd? poza tym, nie wiem, czy teraz znowu już kogoś nie ma ;f
30/03/2014 22:55:18
floh jejuuuu, wy musicie pogadać. zróbcie to dla mnie :c
30/03/2014 22:56:09
xflywithmex wiesz, chyba już za późno, żeby cokolwiek tu zmienić...nawet nie wiem, co miałabym powiedzieć i jak zacząć. zresztą, po 2 słowach bym się rozryczała ;/
30/03/2014 23:00:02