Drip drip drip..

Cześć. Dawno mnie tutaj nie było.. Nie wiem kilka może rzeczy wydarzyło się w moim życiu ale od jakiegoś czasu postanowiłem, że będę pisał tylko wtedy kiedy będzie źle albo bardzo dobrze, aby Ci, którzy chcą mi doje* mieli czym a Ci, którzy nie mają swojego życia mogli poczytać no i jeszcze Ci co trafaiają tu przypadkiem no tak.. A więc jak teraz jest idzie to wywnioskować z tego jak piszę no ale dla tych "ciemniejszych" nie jest za dobrze, mimo iż zdałem, zaliczyłem semestr chociaż jeszcze 2 tygodnie ale nie mam z niczego zagrożenia bo jakoś się udało to i tak się nie cieszę.. chciałbym już wolne ale właśnie uświadomiłem sobie, że niby co będę robił w to wolne ewentualnie mogę wyjść z kuzynem na tym cała "brużuazja" i wszelkie urozmaicenia się kończą mam nadzieję, że kuzyn znajdzie czas i będzie można się powłóczyć chociażby gdzieś po Bydgoszczy.. Niby kocham święta a te już zapowiadają się średnio mam zjeb* nastrój szczerze mówiąc aktualnie nie chce mi się nic nawet odrobić tej matematyki.. Totalnie jestem zjechany słucham sobie Biffy Clyro - Black Chandelier jeśli ktoś robi taki rodzaj muzyki to powiem, że nawet fajny kawałek.. Ostatnio nie wiem może to dzięki Majce ale zacząłem słuchać więcej rock'a i metalu w sumie nie wiem czy to przez znią ale trochę podsłuchałem od niej co słucha i jakoś się przygarnąłem powiem wam, że wreszcie odnalazłem rodzaj muzyki na takie sytuacje a teraz zdarzają się one dość często więc jest idealny po prostu czuję wtedy, że muzyka sama się układa pod mój nastrój co prawda nadal bywają czasy, że posłucham czegoś z swojej listy np. niedziela (dzień cwela) kiedy rodzina przyjechała i pykaliśmy z kuzynem w Fife no ale to co innego. Szczerze jakiś czas temu bardzo chciałem sylewster.. Potem święta.. A teraz to najlepiej chciałbym wakację chociaż to może się zmienić w końcu teraz to już wszystkiego mogę się spodziewać.. Trochę załamka jakby ktoś dał mi w twarz za nic jak to określiłem ale w końcu żyje się tylko raz niby warto żyć dalej sens życia może i takiego nie ma ale przynajmniej jest ta muzyka są te niektóre podrkeśl niektóre osoby dla których warto się ogarnąć żeby chociaż z nimi wymienić słowo czy dwa odezwać się kiedy nie ma się czasu.. Liczę na to, że uda mi się w te wakacje wyjechać i to w takim towarzystwie całkiem spoko mam nadzieję, że kuzyn się zabierze również.. Powiedziałbym, że jest nadzieja i są nią wakacje ale nie mam już nadzieji jestem po prostu tam na dnie i kurw* za chu* każdy jest ślepy i nie poda pomocnej dłoni bo po co dziękuję TYM co bym się najmniej spodziewał, że mogę na nich liczyć WIELKIE DZIĘKUJE.. Bez takich osób niemiałbym po co wchodzić poza dwiema jeszcze na które mogę liczyć im też dziękuje.. Jeśli to przeczytałeś to straciłeś kilka minut swojego życia + mogłeś/aś pewnymi momentami stwierdzić, że jestem kretynem jeśli tak to i może masz rację może i nim jestem w końcu nikt nie jest idealny ale nie rozumiem co ze mną jest nie tak dzięki, że czytasz.. To tyle miłego wieczoru.. 

http://www.youtube.com/watch?v=myc_RViTHhY