Co słocia w housie.. Jest chujowo ale stabilnie em mierzyłem spodnie nawet spogo ale hajsu tyle wszystko boże w ogóle się dowiedziałem że przytyłem ta spoko miło ;_; nic pracowałem koniec pracy czas na tydzień wakacji środa 18nastka poniedziałek zakupy i prezenty a tak to nie wiem chciałbym spędzić jak najwięcej czasu z nią a nic już nie jest takie proste.. Eh chuj trafia jak widzę co się dzieje "a nie potrafię zatrzymać pozytywki która się sama nakręca" em czy jak to było coś takiego albo to z karuzelą nie wiem teraz jak albo coś tam było w każdym razie nic trzeba dziś iść po bransoletkę bo jest jeszcze -30% ale nic. Jakoś leci na asku codziennie jakieś pytania jaki fejm ja pizgam nic. Podoba mi się plecak moro ale jest babski nie dzięki. Kupię sobie jakiś ale nie wiem jaki tymczasem jutro urodziny innej kuzynki to 100 lat jej chociaż mieszka milion km dalej. Ale najlepszego więc tam szczęścia zdrowia. No a teraz próbuję zatrzymywać czas by dać jej więcej czasu na nas.. Siemcia.
Chciałbym chodź raz wiedzieć co i jak.. być widoczny w Twoich oczach tylko ja nikt inny tylko ja aby na mnie kończył się Twój świat nie istniało nic poza nami żebyśmy razem zawsze byli światłami w ciemnoścni naszych złych dni..
Co Damian rapser jeszcze raz siemcia :
To było em "kręcimy sięn a karuzeli życia i nie potrafimy się zatrzymać" o właśnie :