Łooo ja, co biba była :o
śmiechowo ogólnie.
Kasia biegała po całych działkach na bosaka w kapeluszu jakimś co znalazłyśmy i nie mogłyśmy jej złapać xD
A działkę mą doprowadziłyśmy do skrajnego syfu xD
Jezu, nie dochodzi do mnie że są wakacje :o
Nowe zdjęcia może jutro jeszcze.