Minęło prawie pół roku, łudzisz się, że to tylko złudzenie, że ci się po prostu tylko wydaje. Jednak.. Nie. Prawda jest bolesna. Po pół roku ciężko pogodzić się z faktem, że osoba do której mówiłeś 'przyjacielu', osoba za którą wskoczyłoby się w ogień, oddałaby się jej wszystko okazała się zwykłym znajomym.. Ufałeś jej bezgranicznie, ona podobno też. Traktowaliście się jak rodzeństwo, a jednak. Pozory. Pół roku wystarczyło, żeby zapomnieć o tym kim był dla ciebie drugi człowiek. Zaledwie pół roku, tak mało czasu, a tak wiele potrafi zmienić, uświadomić. Po tym czasie zrozumiałam, że 'przyjaźń na wieki' nie istnieje. Przyjaciółka, miała być zawsze, była tylko chwilę.

Nig­dy nie wal­cz o przy­jaźń, o praw­dziwą wca­le nie trze­ba, a o tą fałszywą nie warto.