Tak więc , koniec tygodnia, zaczyna się upragniony tydzień. Jutro się wreszcie wyśpię. Pierwsze kilka dni szkoły a ja mam dosyć wstawania o 6.25 i chodzeniem spać po 22.00 . Jebnę psychicznie na plecy. no ale miejmy nadzieję że ten czas zleci szybko i obym nie musiała nic poprawiać bo się wtedy potne, bez kitu. Niedługo moje urodzinki, wypadają niestety w niedzielę. oj jak źle .. ;c . tak jak przeczytaliście niedługo czyli za dobry miesiąc. w poniedziałek zebranie pierwsze , potem można odpierdalać . ; 3