Zadziwiajace jak w okresie 2 lat wszystko moze calkowicie sie zmienic. Czy to byly tylko dwa lata? Czy to byly az dwa lata? Wszystkie chwile, zmiany, ludzie. Skondensowane w stosunkowo tak krotkim czasie. W owczesnym czasie nie mialem prawa miec pojecia o tym jak moje zycie wygladaloby w przyszlosci. Wszystkie niespelnione marzenia oraz plany, ktore w tamtym czasie wydawaly mi sie dla mnie najlepsze, najblizsze ziszczeniu, stopniowo zmienialy sie. Z perspektywy czasu moglbym powiedziec, ze czesc z nich byla absurdalna.
Teraz, kiedy teoretycznie podjalem juz pewna droge w swoim zyciu, nie jestem w stanie ocenic czy to dobry wybor. Zabawne, ze przekonam sie o tym dopiero za kilka lat.