Boję się tęsknoty.
Boję się, że przyjdzie tak nagle i nie będzie zielona jak ta,
do której nigdy nie dosypuję cukru, kiedy piję kawę.
Boję się tęsknoty, która chwyci mnie za gardło,
poślini moje wargi, przebije się przez nie,
wejdzie w moje usta
i będzie chciała mnie dławić na sto pieprzonych sposobów,
a ja z bólu będę wyciągać ręce.
Boję się takiej tęsknoty.
Takiej, która jest czarna
Kaja Kowalewska