Ja & Hamer 

   Wiem że to co jest na filmiku nie wygląda idealnie, ale cieszę się z tego co do tej pory osiągnęłam. Niedawno totalnie nie czułam go pod tyłkiem, a dzisiaj udało mi się zrobić pare ful w zebranym galopie, oczywiście zawsze mogło być lepiej :). Są momenty gdzie jest przepuszczalny i czuję jego zad, jednak bywa też że idzie rozwleczony. Jeszcze dużo pracy przede mną, póki co powoli idę w dobrym kierunku ^.^. 

   Dzisiaj wsiadłam także na Berenikę, która nie chodziła przez dłuższy czas i jest zajeżdżana od początku. Najpierw wsiadając przewiesiłam się, zsiadłam, po czym wsiadłam na nią najspokojniej jak mogłam. P.Agnieszka miała nas na lonży, a ja kłusowałam, robiłam przejścia kłus-stęp stęp-stój stój-stęp stęp-kłus. 

           Totalnie udany dzień dziecka *.*