Taki tytuł, gdyż laseczka w zielonych włosach na imię ma Vipper, co oznacza tyle, co żmija. Jedno z moich badziewi, postaci również moje ;). Kurwa, nie chce mi się jutro iśc do szkoły... Ale pocieszam się myślą, że jeszcze tylko jeden dzień, jeden pieprzony dzień i wolne, jeżeli nie liczyć wysłuchiwania matki i pomocy w przygotowaniach do świąt. Rysunek dedykowany Pimpkowi, zapomniałam wspomnieć o tym na dA, więc wspominam teraz. Raansen cię zerżnie!