No dobra.
Postanowiliśmy z Pimpkiem założyć sobie fbl'e. Cóż, byłam dosyć temu przeciwna, gdyż już sam termin FBL niezbyt miło mi się kojarzy z upierdliwymi wymianami "komciaj i wpadnij do mnie :* ".
Siedzi właśnie u mnie (Pimpek, nie "wymiana" XD) i oglądamy FMA. Wieczorem trochę tą notkę wzbogacę o jakiś opis czy co też należy tu wpisać.
I chuj.