Pierwsze wrażenie-ale wiocha ;D A później okazało się, że to miasteczko wcale nie jest gorsze niż Dźwirzyno, czy Łeba. Tak czy inaczej było super. Strasznie szybko leciały dni. No, poza sobotą kiedy to cały dzień lało, wiało i nie szło wyjść z domu. Morze cieplutkie. I pisze to po raz nie wiem który-uwielbiam Bałtyk i te małe, tętniące życiem miasteczka. I w nocy pić szampana na plaży, hah.
Marta na widok węża; widziała pani tego smoka?!
hahah!
Ooook, za dużo by pisać.
tymczasem siedzę już w swoim pokoju, zero ludzi, nikt nie krzyczy, żebym szybciej wyszła z łazienki, nie ma nawet z kim śniadania zjeść. A pogoda za oknem? ja p...