Dawno mnie tu nie było ale nie miałam na nic czasu.
Życie mi się zaczęło plątać ostatnio i nie mogę tego ogarnąć.
Czas chyba na porządne zmiany. Trzeba walczyć o swoje szczęście.
Gdyby jeszcze zdrowie dopisywało, nie wiem co będzie z nerką, oby obyło się bez usunięcia bo tego boję się najbardziej.
Ale z takim bólem jak teraz nie da się normalnie funkcjonować.
Za dużo spraw zaniedbałam. Trzeba zacząć ogarniać własne życie, poznałam też kogoś i znów zaczyna mi zależeć i nie do końca wiem co z tym zrobić żeby nie spierdzielić sprawy.
Trzymajcie kciuki za mnie