To jednoczesnie smutne i piękne, że im w glębszej jestem dupie, tym mniej się tym przejmuję...
widocznie przyzwyczaiłąm się do dziwnym sytuacji, zawsze należy znaleźć pozytyw nawet w największym ścierwie.
i przde wszystkich skupic się na swoim szczęsciu ;)
Achh, zmieniłam się. To piękne odczuwać prawdziwe, nieoszukane szczęścię w tej popierdolonej rzeczywistości pełenj krzywych , brudnych niedoskonałości. Wręcz psychiczne. Na swój sposób piękne. :)