I mija prawie miesiac bycia 900 km od domu i nie jest tak strasznie jak myslalam,
zaczelo sie ukladac i wiem, ze wszystko bedzie dobrze, bo musi tak byc.
Lece po mojego Misiaczka do szkoly
"Ludzie przychodzą i odchodzą... Pojawiają się i znikają z Twojego życia prawie tak jak bohaterowie ulubionej książki. Kiedy ją w końcu zamykasz, postaci opowiedziały swoją historię i zaczynasz czytać nową książkę z całkiem nowymi bohaterami i ich perypetiami. I po jakimś czasie koncentrujesz się na nich, a nie na tych z przeszłości."
-N. Sparks
Ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam.
Prawda jest taka, że dorosłam.
Przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować,
nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym,
a teraz próbuje zaakceptować rzeczywistość.