159

No i stalo sie, od niedzieli jestesmy juz razem, dzien i noc 24/7, o dziwo nie jest tak strasznie jak myslalam, ze bedzie,

calkiem diobrze sie ze soba dogadujemy, teraz tylko trzeba bedzie znalezc jakas prace i wszystko juz na dobre.

Musi byc dobrze, bo inaczej sie nie da. Wszystko rozpakowane, upchane w szafie,

ktora jest troche dla nas za mala, no ale coz trudno :)

Ostatnie dni w Polsce spedzone w doborowym towarzystwie,

wypad do seven udany jak najbardziej, jak dla mnie byl to jeden z naszych lepszych wypadow,

znalezione pieniadze, fajki za frajer plus jeszcze koszulka, nawet bol nog byl do zniesienia, dwie noce z ta moja mala wariatka, brakowalo mi Ciebie i nadal brakuje :)

A Maly to juz nie moja liga, niestety

A i moge oficjalnie stwierdzic, ze wraz z Panem Wlodarczakiem mamy za soba pierwsze,

chyba najciezsze w naszym przypadku, pol roku, dziekuje za wszystko, za to ze wytrzymales te odleglosc,

ze  nie pozwoliles mi sie zalamac, pomimo, ze i Tobie samemu lekko z tym wszystkim nie bylo,

zwlaszcza po moim ostatnim wyjezdzie od Ciebie, no ale udowodnilismy sami sobie,

ze potrafimy sobie z tym poradzic tylko po to zeby teraz bylo tylko lepiej.

Bez kitu zrobie wszystko zeby bylo jeszcze lepiej niz do tej pory, choc nie mam za lekkiego charakteru.

Wiesz, pomimo ze chrapiesz strasznie to nie zamienie Cie na nikogo innego.

Kocham Cie Skarbie, jeszcze raz dziekuje :*

http://www.youtube.com/watch?v=O2RROmHJiaM&feature=related