Już niedługo koniec wakcji... ale nie dla mnie :D
Został jeszcze miesiąc lenistwa, za 2 tygodnie witam Kraków z szerokim uśmiechem!
4 tygodnie i przeprowdzka, nie mogę się doczekać. Pytanie jest następujące - jak jak wytrzymam z największą mendą jaka kiedykolwiek chodziła po świecie przez 5 dni w tygodniu? :o
Okaże się :D
Jestem dobrej myśli!