Są takie chwile w życiu, które wspominamy. Chwile kiedy się cieszyliśmy jak dziecko, które dostało nową zabawkę, lub płakaliśmy łzami przepełnionymi smutkiem jakiego nigdy nie czuliśmy. Ale po co wspominać te smutne chwile? co to zmieni? Myśląc o tym co było bolesne tylko rozdrapujemy rany, ale nie zmieniamy nic. Choćbyśmy nie wiem jak chcieli, nie zmienimy przeszłości. Będziemy ją rozdrapywać, będzie ona boleć tak samo mocno, ale jej nie zmienimy. WIęc po co to rozdrapywać?