bUUUUUUUUUUUUUUU XDXD
Na bit wchodze w mig
Odbiorcą jestes Ty
Nie przewidzialy tego nawet
Filozofów sny
Szacunku nie masz kszty
Bo uslyszales jak
Zjebalem pierwszy track
Tym Cie miazdze jak
Kompotowy mak
Wplywa na Ciebie tak
Rozumu w Tobie brak
Zostal tylko wrak
Z ciala i duszy
To psychike Twoja kruszy
Po blancie tylko suszy
Popije tonikiem
Wiedz ze w koncu znikniesz
Jak Babiloon plonie,
BK na tronie
I mam korone rymów tone
Wersy bardzo krotkie
Trawy reklamówke
Dla mnie to zbawienie
Przepuszczam stówke
Wole gandzie i gotówke
Nie makówke
To zdepta Cie mrówke
Twoje zycie sztuczne
Twoj złoty strzał
Ja go uczcze
Zmarnowane zycie
Przez brązowy cukier.
:* - specjalnie dla MartuSi !
:*.