Zmiany. Zmian wokół mnie brak, ale zmiany we mnie. Dużo ich. Dużo butelek na półkach, porozrzucanych puszek. Tymczasowe odetchnienie. Ile ono jest warte. Ile ono może trwać.
Chciałabym tutaj napisać coś... szczególnego. Coś, co w końcu będzie coś znaczyło, coś z uczuciem. Coś, czego bardzo dawno tutaj nie było i coś, czego tutaj brakuje.
Chciałabym napisać, że Cię kocham. Tak. Że jesteś dla mnie kimś bardzo ważnym. Że bardzo za Tobą tęsknię. Chciałabym napisać, że nie mogę doczekać się kiedy będę miała Cię w swoich ramionach i nie patrząc na to wszystko co bylo, uśmiechnąć się, wtulić w Ciebie i zacząć wszystko od nowa. Kochać. Śmiać się. Tęsknić. Od nowa.
Nie jestem silna. Mam tak bardzo delikatną strukturę, a mimo tego tyle zdołałam przeżyć. Wytrwać. Tyle dni, tyle nocy. Kiedy nużył mnie żal zamiast snu. Wytrwałam dzięki tej sile, którą stworzyliśmy razem.
Miłość.
Jesteś dla mnie wszystkim.
Cały mój świat
Moje smutki i radości.
Moj ból i moje szczęście.
Kocham Cię, Kubuś.