Jedni odchodzą a drudzy sie pojawiają w naszym zyciu niespodziewanie.. Nagle przychodzi moment kiedy uswiadamiasz sobie kto dawno powinien zniknac z Twojego zycia, kto nie zaslugiwał na kolejne szansy. Starałas sie by było chociażby przez chwilę normalnie.
Żyjesz ze świadomością , że jeszcze niedawno wspólnie trzymaliśmy sztame. Wystarczyło towarzystwo kumpli , którzy byli jeszcze niedawno tak bliscy.. Teraz każdy żyje własnym życiem. Próbujesz układać wszystko od nowa. Za każdym razem wmawiasz sobie że dasz radę. Ktoś skreśla Cię nagle z własnego życia. Stajesz się w jednej chwili bezsilna , ktoś kto był tak ważny sprawia że serce pęka na pół.. Życie znów dodaje więcej ciosów , daje ci kopniaka w dupę , choć bywało już że potrafiłam nie łamać się. chcesz wrócić do czasów , gdzie miałeś tych ludzi przy sobie , tych przy których nie wstydziłeś się łez , nie wstydziłeś sie być sobą. Nagle kiedy sypie Ci się życie nie ma tych ziomków.. Próbujesz zastąpić starych kumpli nowymi.. Ale każda nowa znajomośc to juz nie to samo..
Chciałoby się usunąć wszystkie uczucia , zapomnieć i uciec. Ale od wspomnien nie ucieknie się nigdy. Zawsze będą pojawialy sie w naszym życiu , kiedy serce nam się skruszy. Wierzysz że za jakiś czas wszystko stanie sie łatwiejsze, że będziesz mieć ich znów.
Rodzina będzie wciąż blisko Ciebie , a ty nie pozostaniesz sam. Uciec stąd jak najdalej...
Móc zapomnieć o Tobie, o fałszywej znajomości, zapomnieć wszystkie wspomnienia , które sprawiają że stajesz się bezsilna. Kiedy czujesz się pewnie , nagle przychodza te wspomnienia które tę siłę Ci odbierają. A człowiek który istniał w Twym życiu , staje się bezwartosćiowy..Szukasz sensu gdzieś pomiędzy marzeniami ktore pragniesz spelnic.. Nadzieja odbiera Ci wiarę i siły..
A Ty znikaj z mego życia raz na zawsze , skoro za każdym razem wracając masz mi łamać serce. Nie wracaj , zapomnij , odejdź , pozwól żyć normalnie. Zamykając ten rozdział na zawsze.. Za każdym razem wszystko wygląda tak samo a my niepotrzebnie łudzimy się że to ma sens. Każdy niech biegnie w swoją stronę. Nie patrzmy w kierunku siebie - są to złudne spojrzenia. Gubiące nas obydwoje pomiedzy tym co mówi rozum , a serce..
Odchodzisz gdzieś daleko, nie pytam Cię o drogę,
Może Ci się przypomnę, o ile nie będzie za późno,
Bo kiedyś moje serce może być zamknięte furtką,
Nie jest tak, że możesz mieć mnie na jakiś czas,
Na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać
Jak zabawkę, sorry, ale nie myśl nad nami,
Czy przyjaźń, czy miłość, bo to bardzo rani,