bo nie ogarniam ani siebie
ani nic co się dzieje w moim otoczeniu.
"bo ja tchórzę
już od paru lat
nie wiem
nie chcę wiedzieć
nie mogę
nie wolno
nie wypada!?"
obok mnie leży i czeka "zdążyć przed panem bogiem" i mam zamiar ten reportaż schrupać
tak jak i "rozmowy z katem", które też gdzieś tam się czają w stercie książek
tylko czekam aż mi sie zachce i minie mi ciulowy humor.
i jak na razie faki ju
sztacham się zieloną herbatą
która coś dziwnie dziś bez smaku jest
może w weekend nabierze intensywności?
bo weekendy są fajne.
"Coś się robi poważnie za bardzo
Gdy całujesz mnie
Zbyt na serio, za mocno, za twardo
Gdy rozbierasz się."
bo ten fragment wpierdala się zawsze w
odpowiednich momentach mojego życia.
bo mam problem decyzyjny
nie znam rozkładu prawdopodobieństwa konsekwencji,
przy czym kryterium oceny decyzyjnej jest nie do określenia
a decyzję dopuszczalną nie dopuszczam do siebie
i jest chujnia.