Chaber
i moja zajee mina
skoki takie sobie. miałam skakać na Greni no, ale jednak zmiana. krzyżaki są złeee. samo zło. nie dało się go przeskoczyć normalnie. potem musiaaał se pogalopować i prawie sie wyglebić na zakręcie.
ale już cały parkurek było okej. nawet mi się podobało ;p
nocka wyjebana :D to nic, że nie umiałyśmy dojść do kibla po obejrzeniu niecałych egzorcyzmów emilki. melo miała napad śmiechu, a ja z niej nie mogłam po prostu xD
noo i jest zajee.