Chcesz usłyszeć historie Zadziabanego. Nie będzie to opowieść o jego normalnym życiu, lecz czasie w którym zapomniał czym jest świt i poślubił noc. Nie pamiętam dokładnie kiedy i kto, pamiętam natomiast jak. Wtedy właśnie widziałem swój ostatni wschód słońca, pamiętam go dokładnie, pamiętam wszystko, ułożenie liści na drzewie, każdą krzywiznę fal na jeziorze, ogromny ból towarzyszący transformacji. Tak, wtedy przebudziłem się jako wampir. Wszystko co było wcześniej zostało zamazane, pamięcią sięgałem tylko do tu i teraz. Wstałem z ziemi, pierwszą rzeczą o jakiej pomyślałem-Niesamowite&jak noc może być piękna. Rozglądałem się wokoło, wszystko wydawało się takie nowe, niezbadane, czułem się jak dziecko odkrywające zakamarki nowego świata, wszystko było nie zmienione a zarazem inne. Nagle mój wzrok przykuła ścieżka której wcześniej nie dostrzegałem. Zaczynała się dokładnie pod moimi stopami i biegła gdzieś w dal. Na jej brzegach można było dostrzec powiędłe krzewy, jakieś niewyraźne z kształtu kwiaty, natomiast sama dróżka pokryta była czarną niczym heban ziemią. Gdzie niegadzie porozrzucane kamienie, ku mojemu zdumieniu były na wpół przeźroczyste, wyglądały niczym nieoszlifowany bursztyn. Mieniły się lekko błękitnym światłem, kolejno przechodzącym w czerwień, pomarańcz&potem gasły, proces powtarzał się co jakiś czas. Kiedy próbowałem się zbliżyć i podnieść jeden natychmiast jego świetlny pokaz zaczynał przybierać na sile, wzmagał się też intensywność mrugania.Stałem i gapiłem się niczym zahipnotyzowany. Z letargu zbudził mnie głuchy dźwięk; niczym powolne bębnienie, dochodził gdzieś z oddali, obróciłem się z stronę zwężającej się ścieżki i powiedziałem cicho do siebie.
-To chyba stamtąd
Zobaczyłem jak wraz ze wzmagającym się dźwiękiem przestrzeń zaczynała pulsować, może nie tyle przestrzeń ale noc, czarna niczym smoła. Oddalała się i przybliżała zarazem. Z początku byłem przerażony i czułem jak coś mi ściska pierś, po jakimś czasie zrozumiałem, że moje obawy były blednę i poczułem błogi spokój. Coś ciągało mnie w tą przepastną pulsującą noc.
Ciąg Dalszy Nastąpi...
-art moj
Dedykacja dla dwóch woriotów(muaaa)
Użytkownik xdamienx
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.