Marzenia po prostu czasem się spełniają, jestem studentem AGH I roku studiów dziennych na zajebistym kierunku, który może mi przyniesie perspektywy na dalsze życie.
Miałem pracowite wakacje, ale przecież praca uszlachetnia.
Nowy komputer już w drodze... :D
A to co najważniejsze, to wróciła mi moja pewność siebie...
I wszystko zaczęło się w końcu układać.... nie tylko w mojej głowie, ale i w całym życiu :)
I to szybciej i lepiej niż bym mógł sobie to wymarzyć!
Jak śpiewała pewna pani "after a hurricane comes a rainbow" no to chyba, ją widzę, tylko żeby słońce nie przestało świecić bo wtedy czar zniknie.
ANALIZA MATEMATYCZNA jeszcze się dobrze nie zaczęła a już widzę że nie będzie łatwo.