Przeszłość, przeszłość. To dziwne jak staje nam na drodze. Jak pcha nas nawet nie dotykając...
Z chęcią oddaje się nurtowi tych wspomnień...
Zostaje tylko usiąśc i spokojnie patrzeć jak życie macha nam z zapałem..
Może jeszcze przyniesie ze sobą coś nowego, ekscytującego, nieprawdopodobnego, przepisanego z bajkowych kartek.
Wierze w to zasrane jutrooo. A może jednak coś się zdarzy....