Bo uśmiech może okazać się zbyt trudny, zrozumienie niemożliwe, a chęci nic nieznaczące. Człowiek zawsze ma kilka żyć, a problem polega na tym, że dzieją się one jednocześnie. Jestesmy inni. Inni przy swojej drugiej połowie, inni w gronie rodzinnym, inni przy znajomych itd. Krtórzy z nas są jednak prawdziwi? Odpowiedź brzmi: WSZYSTKO JEDNO. I tak zawsze jedno z tych żyć sie zacznie niszczyć. Któreś 'my' i tak zepsuje sobie to co ma.