nie zauważyłam , że poprzednie zdjęcie juz było . ;DD .
-zamarzło.
-co zamarzło?
-zamarzło, mi serce.
-jak to?
-normalnie, to on do tego doprowadził.
-co zrobił?
-właśnie, o to chodzi, że nic, zupełnie nic.
odszedł po prostu, odszedł do niej.
a mnie zostawił z chłodnym sercem,
które zamarzło już całkowicie,
i złamało się w pół.