i tak doszło do tego, że zamiast tygodnia szczęścia mam tydzień choroby.. takie tam zapalenie krtani ^^

wiele spraw ostatnio mnie męczyło ale dzięki wsparciu kilku osób uświadomiłam sobie, że życie jest za krótkie na bycie nieszczęśliwym, problemy chodzą po ludziach i tego nie zmienimy, jednak po co przejmować się tak błahymi sprawami kiedy możemy dojść do wniosku, że nie są dla nas aż tak ważne. 

nie zmienię teraz zdania i nie zacznę sobie wmawiać, że nie chcę się przyzwyczajać do ludzi bo to po jakimś czasie sprawia nam tylko ból. nawet jeśli to nie mogę powiedzieć całkowicie, że nie było warto. jasne teraz jest przykro i smutno i samotnie, bo nie przychodzisz, nie piszesz, nie odzywasz się.. tylko, że ja nic na to nie poradzę. nie do mnie należała ta decyzja, podjąłeś ją ja rozumiem szanuje. w końcu będzie lepiej, co prawda łatwiej jest się do kogoś przyzwyczaić niż odzwyczaić ale nikt nie mówił, że w życiu jest łatwo. 

_________________________________________

chciałeś żebym zniknęłam, więc znikam
już mnie nie ma.