dziś od 8 w gfc.. padam ;c ale nie żałuję, że pojechałam ;p mogłam w końcu zobaczyć się z moim kochanym Wypcieem! <3 ogólnie rano u doktora, takie tam miałabym już wszystko z głowy gdybym była na czczo, a tak muszę znów się do niego wybrać + za jakiś czas do ortopedy no ale cóż, w końcu od czego są ferie jak nie od jeżdżenia po lekarzach -.- no i jeszcze te całe korki.. ale poza tym, że bardzo ale to bardzo mi się nie chce na nie chodzić to widzę same plusy, nie dość, że się czegoś nauczę to jeszcze mogę sobie zostać w gfc i spotkać ze znajomymi ^^ cwanie ;d dziś np miałam naprawdę dużo czasu dla znajomych, mogłam w końcu się wygadać i pójść do kina na bejbi blues, dziwny film ale przykuł moją uwagę, jednak pod koniec Wypcio rozładowała napięcie ;d oj Wypcio Wypcio ;**

jeśli chodzi o mój stan psychiczny to chyba się poprawia choć niedawno pewna sugestia skierowana do mnie trochę mnie uraziła i zmusiła do zastanowienia się nad sobą.. ale myślę, że to chyba było trochę za ostre bo mimo, że nie jestem święta to jednak znam granice, których nie przekraczam. nie jestem podfruwajką.. chyba tyle na dziś lecę oglądać pamiętniki <3 później może angielski i do spania bo jutro ciężki dzień ;p 

 mam nadzieję, że wszystko wypali  ^^