Oj dawno mnie tu nie było.. Czas pędzi jak szalony;) Wiktor już taki samodzielny.. Wszystko sam! Generalnie to wzrusza mnie jego nieodparta chęć nauki wszystkiego;) Mówie nowe słowo, On powtarza, a kiedy nie powie poprawnie to dsm mówi jeszcze raz dopóki nie powie dobrze;) Kabel mały wszystko opowie dziadkowi co robił tata i mama, gdzie był;p Ale i my dobrze wiemy co działo się u dziadka ;) hihi Mówi, mówi i mówi jak mama ciągle i dużo;) A kiedy przypadkiem przeklniesz (zwłaszcza w samichodzie widzac baranow na drodze) od razu słychac z tyłu z fotelika; co powiedziałaś? powiedziałaś brzydko.. nie wolno tak mówić.. także no ;p haha Jestesmy na etapie nauki samodzielnego rozbierania sie;) Bo do sikania da rade sam sie rozebrac a cala reszta jeszcze do nauki;)
A ja? Pracuje. Jestem zadowolona ze swojej pracy. Lubie ja ;) Czasem sa oczywiscie dni kiedy wolalabym zostac w domu, ale co zrobic ;) Syn szczesliwy jezdzi do dziadka i jak go odbieram to slysze; jeszcze nie mama ;) Ciekawe czy tak chetnie bedzie jezdzil do przedszkola od wrzesnia;) o ile sie dostanie.. Bardzo bym chciala. Oj bardzooo.. tak bardxo ze az po nocach sni mi sie jak oddaje dokumenty i czytam liste dzieci ktore sie dostaly ale jak sie budze to nigdy nie pamietam czy byl czy nie na liscie haha matka wariatka;)
Milego dnia;*