manchester united.

Mimo iz goryl CR sie wpierdolil i nie dal mi dokonczyc mojego pytania to bylo zajebiscie .

o 6 - 7 wyjchalismy ... podroz zajela nam ok. 4,5h bo byly korki pod Manchesterem bo fajni Liverpoola jechali na mecz. przez cala droge gapilam sie przed siebie jak nie normalna i caly czas powtarzalam ' Jak go zobacze i padne na zawal to wezcie od niego autograf i zawiescie mnie do szpitala' ; P. Mimo iz nie bylam na treningu udalo mi sie zlapac i pogadac z CR i pomachac do Naniego.  Otoz kiedy mialam zadac jak wazne dla mnie pytanie, czy nie chcialby dac mi autografu wpierdoli sie jego goryl i do mnie ' przepraszam, ale Cristiano jest teraz bardzo zmeczony i on musi juz isc' mysalam ze go zabije, ale coz. jedyne co sie dowiedzialam to to ze ma sie dobrze. oglonie po wpadzie jego goryla zobaczylam ze Nani idzie, wytrzeszczlyam galy bo normalnie wygladal jakos ladniej niz na fotach, juz nie mialam sily klucic sie z jego gorylem wiec tylko mu pomachalam, odmachal.  po tym jak juz sie na nich pogapilam to poszlam sobie do sklepu z pamiatkami, i oglnie to mialam wielka bk z takiej jednej baby. xd . co chwila widzialam male bachory biegajace w koszulce z napisem Ronaldo 7. myslalam ze szalu dostane ale to szczegol . xd . kupilam sobie szalik z napisem 'Manchesteru United FC' a z drugiej strony cos tam ze wygrali premier ligue o7/o8 . na focie widac troche go ... rowniez kupilam sobie podkladke pod myszke w ksztalcie herbu Manchesteru i wyglada tak samo jak ich herb ...  kupilam jeszcze wielki plakat 3D, jak Cris trzyma puchar a reszta sie drze, pozniej zrobie fotke. xd . a i jeszcze troche mniejsze zdjecie z Nanim i Crsiem trzymajacym puchar o7/o8 . Pozniej pojechalam do mega giga super wielkiego centrum handlowego Alfa to przy tym taki zal ze nie wiem ... wszystkie polskie centrum handlowe polaczone razem sie do niego nie porownuja. tam najpierw poszlismy do Pizza Express jak nazwa wskazuje na Pizze. ; P . Pozniej tata z Miska poszli do wielkiego placu dla zabaw dla dzieci a ja z mama lazilymsy po sklepach w ciagu 3h zaszysmy tylko do 3ch sklepow ... w H&M'ie <nic nadzywaczajnego..  > kupilam sobie torebke . taka morska w gwiazdki . kupilam sobie czekoladowego shake za Ł3,50 i pilam go przez 1h bo byl taki wielki ... Pozniej powrot do domu, pol drogi przespalam ale tam szczegol . Ogólnie dzien byl zajedwabisty.

Dzis bylam tam gdzie nakrecali kawalek pierwszej czesci Piratow z Karaibow, tam gdzie ten Sparrow przejzdzal i tam zwisaly z takiej skaly wisielce. FOT Z TAMTAD BRAK BO BATERIE W APARACIE PADLY ....

CRISTIANO RONALDO I NANI sa jeszcze lepsi na zywo niz na fotach. Bardziej zajebisci . Doslownie KOCHAM ICH jeszcze bardziej.