zyyyyyycie zmienne jest -.- ! a jednak wracam taak wracam, jestem zmiena, ale.. no kurde piszac notki , chialam schudnac staralam sie ale w podswiadomosci alewalam to w sumie , a teraz 3 dzien dom, chora - ciesze sie ze odpoczne od budy ale jednak tyle zaległosci wrr!
A wiec bilans poniedzialek(dla was moze duzy ale musze napisac, by dla mnie to malo ;o)
Pon;
Mała miseczka płatków z mlekiem + lyzka cukru
2 kanapki z maslem; D , dziublam troche mięska ;D
2 mandarynki
2 kanapki z miodem
no i tam kilka cherbat, to nie jest malo
ale potem
wt;
rogalik
zupa,
pod wieczor mandarynki ze 3
TYLE! : )
dzis
pół kromki z bialym serem, troche mieska malutko, i kanapka z maslem
dalej?
chiala bym do 18 wytrzymac , coraz mniej jem wiec oby oby!
ruch gorzej, bo sie zle czuje ale miedzy czasie jak ogladam np tv powywijam nogami ^^
pisze ti mzoe was to mie obchodzi no ale jak kiedys schudne rpzeczytamto i bede z siebie dumna!
Zmiany musze jakies wykonac! wyglad:
Wlosy zapuszczam dlugie, jak beda max jak chce robie brazowe pasemka, chyba grzywke na prosto
przebic wiecej dziurek w uszach, podoba mi sie;d
wybielic zeby wstawic, koronke
cialo, usunac laseroewo co niektore pieprzyki
bedzie chudy brzuch pępuszek < 3
A I SCHUDNAC ! < 3
no ale musze wziasc sie za nauke, niema co, musze wszystko jak wroce pozaliczac, poprawic na 4 przynajmniej bo te 1,2 mnie dołują ; (( ! uwierzcie...
jak ktoś to czytał , dziekuje bardzo, strasznie mnie to cieszy. : ))!