mam już dość, kurwa, dość
wszystkiego
bo nie potrafię wstać,
gdy inni podnoszą się z większych dołów
bo nie potrafię się uśmiechać,
choć wokół mnie tylu życzliwych ludzi
bo nie widzę dla siebie przyszłości,
choć inni tak bardzo we mnie wierzą
bo jestem bezużyteczna
beznadziejna
bezwartościowa
nie wiem właściwie dlaczego wciąż tu jestem.