Cześć.
Miałam wczoraj wieczorem gadać na Skypie i nie wypaliło..
Poszłam spać tak ok. 23.
Ja zaraz idę się ogarnąć, bo trzeba iść po podpis do kościoła. :)
Ogólnie to nic się nie polepszyło tylko pogorszyło.
I nie jestem z tego zadowolona.
Najprawdopodobniej dzisiaj jadę do babci i nie wiem kiedy wrócę i czy wgl. wrócę.
Dobra ja spadam. :)
ps. Powodzenia panowie. Macie wygrać. :*
Hej foczko wpadłaś mi w oczko. xd.
'patrze na ciebie słucham o tobie i myśle jednoo : już nigdy więcej nie chce sie tak pomylić.
Ona ma cycki, ja mam mózg. Chyba nie muszę pisać, co wybrał.