Dawno nie pisałem nic, czas podsumować wakacje!
Mniej imprezowania niż w zeszłym roku - to na pewno. Tylko 4 razy w tygodniu, a nie 7 :D.
Mielno dalej niezmiennie króluje!
AC/DC w Berlinie
Żaglówki
Karol to debil
Przypał? Udało się.
Rozwoziciel Pizzy
Sterny Extra Strongi
3 kursy dziennie - o tak!
Woodstock!
Przypadkowa ekipa, ale nie narzekamy ;).
Prawie wejście do lodówki.
Otwarte drzwi w Audiczce.
Koniec Świata!
Superman - Free Hugs! Z 500 dziewczyn wyściskanych.
Spotykanie swoich byłych - Hell Yeah!
Wrocław!
Kochany chłopak.
Odchamianie się.
Pocahontas!
Kwiaty, misie, a i tak wszystko chuj xD.
Ale było fajnie, nie żałuje.
W sumie tego się spodziewałem, więc nie mam na co narzekać.
Sprzedawanie chałwy!
Grecka, turecka.
Kosmos!
Kręgle!
Przyjazd Damianka i Matiego.
Granatowy, hehe.
Odprowadzanie Damianka.
Wielkie dramy.
Piwo w Centrali!
A może by tak rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady?
Ucieczka, o tak.
Planszówki moją miłością.
Piłka ręczna w Katarze!
20 godzin w pociągu... Myślałem, że Bieszczady są bliżej.
1. dzień - Mała Rawka, Wielka Rawka
2. dzień - Tarnica
3. dzień - Zakwasy.
Przypadkowe spotykanie znajomych ze studiów na końcu świata zawsze na propsie.
Zdjęcie Rafala w znajdźce!
Koncert Dwóch Sław. Tak o, z dupy.
Impreza w Dęblinie xD.
Wyrywanie zęba!
Tabletki, żeby pić?
Chlorofil sposobem na podryw - by Rafciu
Prywatka!
Wielka drama!
Wnoszenie do łóżka.
"Ale muszę umyć włosy"
Funny Bunny!
Warszawa!
Wiza!
Pomoc koledze z forumka ;).
Klub dla gejów.
Śpiewanie pod mostem. Dużo spiewania pod mostem.
Śpiewanie nie pod mostem. Ogólnie - śpiewanie wszędzie.
To były fajne wakacje :-D!
Książki są pomocne.
Teraźniejszość.