Ależ okropnie zaniedbałam tego fotobloga ! Nie było mnie na nim całe wieki i powiem szczerze, stęskniłam się ;p
W nagrodę macie zdjęcie z przed miesąca (?), kiedy to pierwszy raz w moim jakże krótkim życiu, byłam zsdowolona z wizyty u fryzjera. Do dziś jestem. Nigdy jeszcze włosy nie układały mi się tak ładnie jak po tym obcięciu. (mała poprawka na zimę.. czapka, szalik.. wiadomo ;))
Poza tym, skoro już tutaj jestem, to mogę wytłumaczyć się z mojej nieobecności. Trochę lenistwo, przyznaję, nie chciało mi się pisać. Jednak, co ważniejsze, SESJA. Te piękne słowo wreszcie dopadło i mnie. Dzisiaj właśnie miałam dwie zerówki. Dwie na które poszłam, oczywiście. I na ktore się przygotowałam, oczywiście :D (robienie karty wzorów na egzamin z fizyki: wczoraj, godzina 20, runda I. Godzina 22-1:30, runda druga i oczywiście, godzina 7:00 runda III ostateczna, 5 wykładów w godzinę).
Jak na razie JA:SGGW 1:0 , co oczywiście oznacza, że zerówka z fizyki zakończyła się sukcesem i aż nadmiarem punktów xD
Czekamy na wyniki z chemii. Aczkolwiek wiem, że zaliczyłam, nie wiem tylko na ile. :D
Nie ma to jak rozwalić dwie zerówki jednego dnia. Jeszcze egzamin 5 lutego z matematyki (najgorszy :( ) i witaj wspaniałe długie wolne :D
Tymczasem zabieram się do pracy domowej z macierzy. Ale wiem, że i tak mi nie wyjdzie, więc oczywiście jak zwykle zwlekam.. zwlekam... zwlekam, a potem mam pretensje do siebie, że kurczy mi się czas.
Ale dzisiaj-mam to gdzieś. Jestem szczęśliwa i nikt ani nic tego nie zepsuje ! Przyjełam wyzwanie, zawalczyłam i udało się.
Nigdy się nie poddaję.
Nie ma to jak przeciążony serwer i brak możliwości dostępu do strony, na której wykładowca umieścił odpowiedzi do zerówki. Trzeba było wrócić wcześniej i kilkać jak tylko sie pojawiło. Teraz to sobie z rok poczekam ;p
Zapraszam jak zawsze na:
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego tygodnia :))