[i]Spadając w dół z ciężarem jakim są nasze problemy, czasem nie dostrzegamy tzw. "światełka w tunelu" które często jest odzwierciedleniem nadziei. Spójrzmy na to z takiej strony...gdy mamy problemy, zmartwienia, smutki...widzimy tylko tą ciemną stronę, nie potrafimy albo też nie chcemy dostrzegać tej jasności która niekiedy tak ostro bije nam w oczy. Musimy się nauczyć dostrzegać właśnie tej jasności pośród ciemności, bo tak naprawdę tylko ona nas poprowadzi do krainy gdzie smutką jest wstęp wzbroniony...[/i]
Tak wiem, że to trudne.
Ale gdy się czegoś nie nauczymy, zawsze to będzie dla nas trudne, prawda?
Więc się nie poddawać!
:)