pozdrawiam siebie i środowe urodziny pershinga haha po chuj on mnie zapraszał to nie wiem : d j. jak się rozkręcił, normalnie rozmawiał i żartował jak nigdy widać było że już dobry stan jak do mnie żebym za bude z nim poszła, nie ogarniałam jego gadki tak samo jak piotrka który wyglądał jednym słowem zajebiście w swoich roboczych ubraniach + jak to pers określił W BERECIE NA RYJU XD
masakra.
pojechaliśmy do sklepu ja, jaga, pers i piotrek ale najpierw po kase, nigdy więcej z tymi czubami nie jadę do żadnego sklepu xd byliśmy w miarę trzeźwi, tzn ja po 1.5 piwie, jaga prowadziła to jasna sprawa a oni to nie wiem nie mam pojęcia ile wypili, w budzie stała klatka browarów którą prawie całą już opróżnili hehe
rozjebał mnie tekst
pers: a ty na biało dziś, jak aniołek wyglądasz.
ja: hahaha tak i coś jeszcze? : d
piotrek: to ja 1kg skrzydełek poproszę.
my wszyscy na niego oczy O.O i w brecht co on gada haha matko. zajechaliśmy do sklepu, ja po popitę i po zagrychę poszłam XD a oni kupili wcześniej wódke, jeszcze iza dzwoniła co mam dokładnie wziąć haha. stoję przy paluszkach, reszta poszła do samochodu i piotrek stał przy wejściu do sklepu i mnie woła i ryja cieszy boże idiota xd w sklepie nikogo chyba nie było tylko JEGO SIOSTRA - kasjerka jak to się później okazało. płacę za zakupy a ten dalej stoi i "danusiu chodź do mnie" bosz xd
jedziemy w drugą stronę do reszty ekipy w połowie drogi pers się zczaił że kubków nie wzięli pozdro dla nich, myślałam już że z gwinta będziemy pić xD ale tomek poszedł po kieliszek, kurwa kieliszek - 50ml.... szkoda że od razu literatki nie wziął :p piłam pierwsza xd ja z czterema dałnami bo iza z jagodą nie piły. jeszcze j. do mnie że oszukuję i mało brakowało a przez niego bym podwójne lampy piła xd albo jak dokuczał mi ze colę podpieprzam do kieszeni gupek :C
hahaha
albo nie dał mi smsów czytać i mnie z jagą przytulał mówiąc "moje kochane, trójkącić chodźcie na maske na samochodzie to zrobimy" ja pierdole jak on mówił takie rzeczy to równo najebany musiał być : d piter mnie od j. odciągał i żebym mu buzi dała taaa pozdrawiam też.
to był mój rekordowy pobyt na imprezie bo o 22 jaga mnie już ściągała do samochodu, j. podchodził do niej chyba 3 razy i PROSIŁ żeby została bo ze mną wypić jeszcze chce :o on? :O byłam w mega szoku, ale ładnie mnie wzięło też chyba 3-4 pięćdziesiątki wypiłam do tego nic nie jadłam prawie i faza murowana. pożegnaliśmy się ze wszystkimi, j. 3 razy do mnie podchodził i bo on buzi w policzek chce haha
w domu było też mega, najebana siadłam do dużego pokoju i zaczynam dialog z mamą. ona w brecht i do mnie że naczyń nie umyłam to ja co wężykiem od ściany do ściany idę gary myć, umyłam jeden talerz i więcej nie miałam siły i jej mówie ze umyte, ta patrzy a zlew cały w talerzach mądra ja XD mają szczęście że rano mieli w czym śniadanie jeść ;p
jeszcze z m. gadałam na skype. o.m.g. nawet nie chce wiedzieć co ja mu mówiłam, w każdym bądź razie on do mnie rano "słońce" albo "skarbie" mówił, pozdrawiam siebie więcej jak będę pić to nie będę z nikim pisać XD
a jutro jadę na szkolenie do szkoły taaaaaak mi się nie chce że nie wiem -.-
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika xbrandofheroinx.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24