taktak jestem żeby nie było.

miałam "lekką" awarię kompa, szczerze mówiąc poszedł mi cały dysk główny do tego procesor eh nie no luzik ale teraz przynajmniej wszystko zajebiście szybko chodzi, nie muli, normalnie mogę powiedzieć że w końcu mam taki komp jaki chciałam : d no i poszły się jebać wszystkie zdjęcia, dokumenty, muzyka -.-

powoli doprowadzam wszystko do porządku, muszę foty pokopiować eh -.-

a ogółem co u mnie.

skończył się melanże haha xd nie no ostatni był tydzień temu w środę masakra nie chcę się nawet wypowiadać jak się czułam w czwartek rano.

STUDIA SIĘ KURWA ZACZĘŁY XD tego też nie chcę wspominać haha

sobota: 13h wykładów

niedziela: 10h

pozdro for all <3

całą sobotę siedzę na auli razem z 9 innymi grupami, ok jakoś przezyję chociaż dupa boli i o godzinie chyba już 18 tak zajebiście się nudziłam że spałam prawie, do tego mało pod stół się nie wjebałam bo się na krześle pośliznęłam XD a tu zajęcia do 20.55 0.0 całe szczęście że poszłyśmy sobie z 1h wykładów bo byśmy na autobus nie zdążyły :]

a niedzielę okazało się że mamy ćwiczenia z grupą 102 kurwa do tych ludzi słów nie mam, same słit idiokti muah uah :* wkurwiają mnie ci ludzie tak tak połowę bym rozstrzelała.

a i ten w mojej grupie jest TYLKO 4 FACETÓW! masakra.

do tego dwóch mają takie chamskie spojrzenie a raczej jeden tak się patrzy O.O siedziałyśmy z dziewczynami z tyłu a ten się odkręca i taki wzrok O.O

na makroekonomii było zajebiście, facet ustawiał nam ten sprzęt do wyświetlania no :p i ten co tak się patrzy zaczął nim kręcić zeby lepiej było nam z tyłu widzieć, doszło do tego że obraz był jeszcze bardziej chujowy, więc ja:

Ja: kolega ruszył i wszystko popsuł

ten się okdręca wychyla, smajl nr 15 a profesor

M.: ooooo pani już ma przewalone hehe za te teksty już koniec została pani zapamiętana

a ja spoko :ok:

albo

M.: podaję państwu mój adres emailowy, możecie pańswto w jakichkolwiek pytań wysyłać mi emaile.

Ja: ojjj pan nie kusi

WSZYSCY W BRECHT OJAPIERDOLE XD

M.: *haha* a co pani ma na myśli?

Ja: to zależy co pan ma na myśli.

o kurwa nie moge XD

albo

M.: gdybyście byli browarem, który wchodzi dopiero na rynek to jako nowa firma nie odnieślibyście od razu sukcesu.

Ja: to weźmiemy się za robienie bimbru.

jezu facet mało się nie zapowietrzył, do tego jak śmieje sie to tak dziwnie ręce składa no brakowało by tylko żeby chrumkać zaczął xD

nienie ogólem jest ok, wykładowcy zajebiści, wkurwia mnie tylko matma, niektóre panny no i mogłoby być mniej godzin -.-

teraz idę spać, wgl we wtorek gadałam z M. 1h 15minut na skype wniosek? nigdy więcej demoralizacji 0.0

no i w tą sobotę/niedzielę welcome to school -.-

za tydzień znów szkolenia i za dwa szkoła jebnę.