Nie robiłam żadnego pisu pisu ostatnio..
Pracowałam, chodziłam do szkoły. Nie mam czasu na żadne przyjemności. Jeszcze to martwienie się o Zosię i nadal się martwię bo to Zosia.. *-*
Jakiś dołek mnie ostatnio otacza. Nie mam ochoty wstawiać własnych zdjęć. Najchętniej schowałabym się za grzywką, gdyby była troszkę dłuższa.
Słońce sprawia, że chce zostać w domu. Czuję się jakbym traciła gdzieś siebie. Chyba za dużo myślę o wszystkim. Chciałabym chociaż raz to zatrzymać, za dużo uczuć i słów.
.......................................................................................