Zdjęcie jest efektem mojej dzisiejszej nudy :)
Och, jakże ja mam opisać co działo się u mnie przez ten cały czas nieobecności? Od czego powinnam zacząć?
Zmieniłam miasto, wyprowadziliśmy się z Michałem i naszym znajomym do Częstochowy, zaleźliśmy tu tanie fajne mieszkanko, a właściciele są bardzo w porządku. Gorzej z pracą... - i ja i Michał jesteśmy w trakcie poszukiwania, on marzy o tym by dostać się na busy i jeździć po Europie, a mnie zadowoli jakakolwiek godna praca.