Ale dziś mam okropny dzień, nie wyszłam nawet z domu.
Tak się źle czułam, że jak padłam znó na łóżko, to nie mogłam z niego wstać.
Ostatnio to jest jakaś masakra.
Wyglądam, jakbym miała umrzeć i czuję się podle,
bardzo podle.
Ale życie i tak jest cudne, tym bardziej z Mateuszem :)